Hodowla bydła a Covid-19

Aktualności

Hodowla bydła a Covid-19

Kiedy doniesienia o pandemii COVID-19 po raz pierwszy dotarły do ​​Stanów Zjednoczonych, bardzo niewiele osób prawdopodobnie słyszało o koronawirusach - z kilkoma godnymi uwagi wyjątkami: hodowcami bydła i ich weterynarzami.

Nie chodzi o to, że ludzie zajmujący się zdrowiem bydła mają jakikolwiek szczególny wgląd w rosnącą liczbę ofiar, jakie powoduje nowy koronawirus. Jest to raczej odzwierciedlenie, że pokolenia hodowców bydła uznały koronawirusa za istotną przyczynę biegunki u swoich młodych cieląt.

Jaki jest związek między nowym koronawirusem (oznaczonym jako „SARS-CoV 2”) powodującym COVID-19 na całym świecie a „szorowaniem” drobnoustrojów, z którymi borykają się producenci mleka i krów? Z wyjątkiem nazwy, bardzo mało.

Na całym świecie istnieje wiele różnych wersji koronawirusów ludzkich i zwierzęcych. Wielu opiekunów zwierząt prawdopodobnie od lat borykało się z infekcjami koronawirusem, nie zdając sobie z tego sprawy. Hodowcy trzody chlewnej i ich weterynarze walczyli z wirusem epidemicznej biegunki świń (PED) i (historycznie) wirusem zakaźnego zapalenia żołądka i jelit (TGE). Lekarze weterynarii zwierząt towarzyszących uznają wirusa zakaźnego zapalenia otrzewnej kotów (FIP) za przyczynę chorób kotów - wszystkich koronawirusów.

Biorąc pod uwagę powyższą listę, powinno być oczywiste, że zdecydowana większość tych koronawirusów trzyma się własnego gatunku. Żadna choroba ludzka ani międzygatunkowa nie jest wynikiem koronawirusów bydła, PED, TGE ani FIP.

Wynika to z bardzo specyficznego składu molekularnego „kolców” na powierzchni każdej innej wersji koronawirusa. Aby koronawirusy powodowały infekcję, te specyficzne cząsteczki kolców muszą łączyć się z bardzo specyficznymi cząsteczkami na komórce ciała w sposób zamka i klucz. Komórki świni mają inne cząsteczki powierzchniowe niż komórki cielęce, komórki ludzkie i tak dalej. Ponadto komórki oddechowe mają inne cząsteczki powierzchniowe niż komórki jelitowe. To wyjaśnia, dlaczego różne szczepy koronawirusa wpływają na określone gatunki i układy organizmu.

Wyjaśnia również zmienność użyteczności różnych szczepionek przeciwko koronawirusowi (zadowalająca dla koronawirusa bydła, dobra dla TGE, słaba dla PEDV) u zwierząt. Dodatkowo podkreśla również fakt, że nasze obecne szczepionki przeciwko koronawirusowi zwierzęcemu nie są przydatne dla ludzi w obliczu epidemii COVID-19. Poważne działania niepożądane (ze względu na dodatki w tych produktach) mogą wynikać ze stosowania przez ludzi szczepionek dla zwierząt.

Jednak z czasem mogą zajść zmiany w tych wirusowych cząsteczkach. Niewielka zmiana w strukturze molekularnej kolca i możesz skończyć z wirusem, który może wpływać na inną część ciała lub inny gatunek.

Badając, gdzie zaczęły się przypadki COVID-19, władze wskazały palcem na „mokry rynek” w jednym z chińskich miast. Mokre targi to fascynujące miejsca, w których ludzie mogą kupować zapasy, żywność i żywe zwierzęta. Różnorodność i liczba żywych zwierząt na sprzedaż może być zdumiewająca: kury, gołębie, nietoperze, gryzonie, węże i nie tylko. Jeśli dorzuci się tysiące kupujących, masz niepowtarzalną okazję, by wirusy „wypróbowały” gatunki infekujące poza ich normalnym żywicielem. Czasami - podobno w tym przypadku - działa.

Jest tu pewien historyczny precedens, na którym można się oprzeć. Zespół ostrej niewydolności oddechowej (SARS) szturmem podbił świat na początku XXI wieku. Ponieważ prawdopodobnie pochodzi od nietoperza, wygląda na to, że koronawirus powoli krążył wśród ludzi na wilgotnych rynkach, zanim zaczął skutecznie zarażać ludzi. MERS (Middle Eastern Respiratory Syndrome) pojawił się ostatnio dość podobnie - wywodząc się od nietoperzy i wielbłądów. Znacznie częściej inne krążące „normalne” koronawirusy powodują objawy przeziębienia u ludzi na całym świecie.

Czy powszechne koronawirusy zwierzęce (np. Bydlęcy koronawirus lub PEDV) mogą kiedykolwiek przekształcić się w wirusy, które powodują choroby? Pomimo naszej długiej historii z tymi zarazkami, to się jeszcze nie wydarzyło. Kiedy PEDV wkroczył do świata produkcji wieprzowiny w 2013 r., Nie było to spowodowane zmianą wirusa: po prostu został przeniesiony z zagranicy do Stanów Zjednoczonych.

Obecny koronawirus SARS-CoV 2 nie okazał się wirusem, który łatwo atakuje zwierzęta; te, które zostały zidentyfikowane, to głównie zwierzęta domowe żyjące w bliskim kontakcie z pacjentem, u którego wykryto COVID-19. To ogólnie dobra wiadomość dla naszych zwierząt, ale nadal należy podjąć środki ostrożności, aby zapobiec narażeniu, gdy osoba chora na COVID-19 ma bliski kontakt ze zwierzętami.

Chociaż wiele się nauczyliśmy o COVID-19 od czasu jego pojawienia się, powinniśmy nadal zwracać baczną uwagę, zwłaszcza jeśli pojawią się dowody na to, że wirus zachowuje się w inny sposób, niż się obecnie spodziewamy.

 

Zródło: COVID-19 and Livestock: Is there a connection? (sdstate.edu)